kiedyś tam
ja dziko strasznie
ale On ładnie
a fajnie wtedy chodził...
nie wiem co z konmi jutro
niby moge ale głupio mi
bo mamuśka cała łapa usztywniona
więc nawet obiadu sobie nie zrobi ;/
i chce wreszcie TAM jechać
ale...
to chyba nie byłoby zbyt w porządku...
w końcu jej zdrowie jest wazniejsze...
a może to wszytsko dzieje sie z jakiegoś powodu....?
opuszczona czuje się... :(