Chyba dogania mnie myśl o nadchodzącym wrześniu.
Zdecydowałam.
Pobyt w zaciszu rodzinnym pomógł.
W niedzielę kolejny koncert Dawida, tym razem inny, ta godzina,kiedy uśmiech nie schodzi z twarzy.
Wraca coś, co zawsze było, a ostatnio tego zabrakło.
Za dużo się działo, wakacje to specyficzny czas, zdecyowanie.
Jakoś chaotycznie piszę, nie potrafię jeszcze tego wszystkiego do końca poskładać.
Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Mam nadzieję, że wszystko się ułoży.
'Bo wszystko się zmienia
W tym ja i ty'