W cukierni pod moim blokiem są lustra wyszczuplające.
Jakie to bezczelne i perfidne!
Człowiek wchodzi po zwykłą kajzerkę, a wychodzi z całą siatką słodkości, tylko dlatego, że uwierzył w to że ma niedowagę. xD
Ale ja się dziś nie dałam!
Postanowiłam najpierw zobaczyć się w prywatnym lustrze, dopiero potem wejść po te głupie bułki :D
I w sumie nie wiem po co ja to pisze xD
I w ogóle to obudził się ostatnio we mnie instynkt macierzyński.
Potrzebuje dziecka. Chociaż nie!
Siostra lub brat byłby lepszy. Bo w końcu to nie ja musze się opiekować , a ubranka i różne gadżety zawsze można pomóc wybrać. xD
Nie! Najlepiej gdyby to był jakiś kuzyn!
Tak, tak! :D
Jestem poważnym człowiekiem?
Nie! Ja do tego dopuści nie mogę!
Jestem na to za młoda!
PS. Nasz „tim” rządzi! :D