Szczeżuje. :D
Ze wspaniałych urodzin Natalii. ( ;*) , gdzie byłam tak jakby prezentem (!) od jej chłopaka Adriana (pozdrwaniam. ; D ) .
3,5 godz. wzruszeń, uścisków, śmiechu, obgadywania ekspedientki ze sklepu, uścisków i robienia zdjęć. :)
I najlepsze - powtarzamy za tydzień. !
Aha Osa ma: downa, żółtaczkę i takie coś że nie chce sie wstawać z łóżka. Ja mam to samo, tylko zamiast żołtaczki mam jaskrę. ;// (i ślepą kiszkę)
Bludi merrri