Studniówka.
Tak i to sój pierwzy prawdziwy bal mam już za sobą :))
była to jednocześnie wpaniała noc i okropna.. chciłabym ją jednocześnie pamiętać na zawsze, a jednocześnie szybko zapomnieć..
są ludzie, którzy nie są warci naczego czasu, zufania.. itp. ludzie, którzy chcą nas tylko "naciągnąć" na kolegowanie się czy przyjaźń.. tylko po to by mieć z tego korzyści.. patrzą i widzą tylko czubek własnego nosa..
"Nikt nie jest warty Twoich łez, a ten, który jest ich wart, nigdy Cię do ich nie doprowadzi"- i tego mam zamair się trzymać :)
Pozstaram się zapamietać więc tylko to co miłe.. a miłych rzeczy było wiele.. bawiłam się super, wytańczyłam, był czas na szczere rozmowy, wesołe zdjęciam, tańce, tańce, tańce... :) super było! :D
i po mimo tego co było przykre po wiem, że nie żałuje! :D
a z a niedługo dostanę więcej zdjęć, bo to narazie jedyne jakie posiadam.. i film dostanę :)
no i dowieizłam się znowu po raz kolejny, że wyglądam jak Hermiona z Harrego Pottera :P
Teraz chyba, poraz zacząć uczyć się i powtarzać do matury :)
i 2 tyognie ferii :)
To był BAL :D To był BAL :D
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24