Z braku Fotek ..Mój PsYcHIcZnY BrAcIsZeK ...:P
Czasami kiedy siedze po środku własnych rozrzuconych myśli
przebieram w starych kartach wspomnień.
Nie kiedy mam przed oczami minione sytuacje,
nie raz popłynęła mi łza po policzku,
znacząc papier rozstań...
Ale przecież to już było...( jak brzmią słowa jakiejś piosenk)i
i nie wróci więcej...
Jednak za kazdym razem, gdy przeglądam
stare teczki musi wypaść z nich kartka: sentymenty....
Czasami chciałabym posegregować te wszystkie myśli oraz uczucia,
które poniewierają się gdzieś na około
Ale w połowie pracy zawsze sie gubie, zapominam gdzie odłożyłam
jakie emocje i bywa, że nie postepuje słusznie...
Jest to wynikiem moich niedopatrzeń, związanych tylko i wyłącznie ze strona
techniczną mojej osoby.
Ale kto to zrozumie?!
heh.. czasami bywa jednak, ze jestem bliska skończenia obranej sobie pracy
ale jak na złość zawsze musze się potknąć rozrzucając wszystko na swoje
dawne miejsca...
Widocznie już taka powinnam być... nieodgadniona... nie poukładana...
Marzycielka, choć racjonalnie myśląca.....
Odrzucająca przykrości.... a jednak cierpiąca...
szukająca własnego świata...
Jestem dziwna =]
Najpiękniej umiera samotność
nocą otulona w ciemność i cisze
Co robie gdy bicia Twego serca nie słyszę?
spoglądam w bezwład miłości,
tej- co o nic nie prosi...
A życie toczy się dalej
dopasowując barwy do dźwięków
to nic, że dalej i dalej,
to nic że predzej i prędzej...
Jest przecież takie miejsce,
pomiędzy było, a bedzie
gdzie tylko las i woda
i piękne białe łabędzie...
Smutno mi dzisiaj jakoś ...
Znowu wszystko powraca ...
Tęsknie ;(Wróc ..
Kocham ...;*;*;*