Wszystko mnie wkurza... od rana mam zwalony humor...
coraz bardziej mi smutno,że nie jadę na "hity na czasie"..z tego wszystkiego wzięło mnie na wspomnienia z lipca.. z koncertu w Gdańsku....nie zapomniane chwile :D
"masakra" , "sto lat" i mój lekki paraliż " can I..Can I.." :p ale pocieszam sie że jeszcze nie raz ich spotkam :D
W ogóle moje studia stanęły pod wielkim znakiem zapytania:[wsciekly]:
Już za parę dni wszystko się okaże...:[zaklopotany]
Ostatnio moje myśli zaprząta pewien facet...a to nie wróży nic dobrego:[zaklopotany]
Świat jest jak wieeelki klozet i wszyscy kiedyś zostaniemy spuszczeni..
Kończę na dziś bo jestem strasznie optymistycznie nastawiona do życia :p