wiecie , ze sztuczne problemy prowadza do depresji?
nawet do zaburzen nerwicowo depresyjnych ..
Skonczyly sie problemy z praca poprzednia to
zaczely sie kolejne z rodzicami i Nim..
i co z tego , ze kocham ?
Milosc w jedna strone nie prowadzi do niczego..
Juz o tym sie przekonalam i zaluje, ze poszlam w
to co mowilam , ze jak sie zaczyna to sie konczy i
sie skonczylo.
Najpierw uśmiechałeś się. Potem rozmawiałeś. Ciągnąłeś za włosy, a ja się śmiałam. Potem nagle wciągnęła cię jakaś czarna dziura i przestałeś mnie znać, a ja czułam się jak lalka rzucona w kąt.
Podobno jak sie kogos kocha trzeba dac mu odejsc .
Tak tez zrobilam. Nieopisane uczucie..
Tyle smsow dziennie, tyle godzin dziennie razem
a teraz zostala pustka..
Łatwiej byloby o nim zapomniec , ale ja tego nie chce..
byl dla mnie calym swiatem.
Pstryk, i nie ma nic..