No niby coś się ruszyło. Moja waga - 54.7. No to 200g. Trudno. Wczoraj w sumie ładnie mi poszło gdyby nie te 3 jeżyki. Dziś postaram się nie nagiąć mojego bilansu nawet troszkę!
*Płatki musli z mlekiem 2%
*kiwi
* bułka z ziarnami
*dwie bułki fitness
*frytki domowej roboty :/
*panierka
*czekolada.................
Ja tu panikuję, że nie mam okresu, a przecież kurde luty ma mniej dni więc co do dni w kalendarzu się to nie zgadza! Haha, jestem taka głupia. Ciągle ćwiczę brzuch i chyba widzę efekty...
Buziaki!
Ofc tata znowu pije dzień w dzień, słodko i rodzinnie
<KLIK> Pewnego razu w tej Wawie chcialam sobie zrobić zdjęcie w lustrze i teraz je zgrałam po dwóch tygodniach. Obczajcie jakie moja koleżanka ma czyste lustro :)))