Głupota ludzka nie zna granic...

O kim jest ten post? o pewnym chłopcu, którego niestety miałam sposobność napotkać na swojej drodze. Mówię niestety, bo jeszcze nigdy nie spotkało mnie podobne rozczarowanie. Bo oto chłopak, który wygląda na nienajgłupszego, kulturalnego młodzieńca, okazuje się być bezdennie prymitywnym, wulgarnym i najwyraźniej mało inteligentnym osobnikiem. A może nie zawsze taki był? Może to wina towarzystwa, w jakim ostatnimi czasy się obraca... Towarzystwa toksycznego, zakompleksionego, zawziętego, przesiąkniętego jadem i nienawiścią i najwyraźniej równie prymitywnego. Czym jest spowodowane takie zachowanie owego chłopca? Być może pod tą prymitywną skorupą żalu i pretensji do całego świata kryje się bezmiar zakompleksienia i strachu przed ośmieszeniem... Biedaczek nie zdaje sobie jednak najwyraźniej sprawy, że nie musi się już ośmieszać, bo tym co robi, co mówi i jak sie zachowuje, nagromadził już taki zapas obciachu i żenady, że starczy mu do końca życia. Chłopaczek ten poraził mnie swoją wulgarnością i prymitywizmem, nawet jak na miasto, w którym żyjemy, bo wielu tu już takich spotkałam. Z resztą pewnie nie więcej, niż wszędzie indziej. Jednak jego sposób werbalizacji swoich myśli świadczy nie tylko o braku elokwencji, co raczej o poważnym zadłużeniu intelektualnym. A może to pozory? Może gdzieś w głębi tli się zalążek tłumionej skutecznie inteligencji emocjonalnej? A myśli tego osobnika toczą się zupełnie abstrakcyjnym torem, torem oderwanym nie tyle od rzeczywistości, bo gotowiście go jeszcze nazwać artystą ;) , co raczej oderwanym od wszelkich zasad logiki. Chociaz może od rzeczywistości te myśli są także oderwane. Chłopak cierpi bowiem na urojenia, zaburzenia osobowiści, jest niestabilny emocjonalnie. Swoje zakompleksione ego podbudowuje znęcaniem się i poniżaniem słabszych od siebie, bo na nic więcej go nie stać. Nie potrafi rozwiązywać problemów jak normalny, dorosły człowiek, lecz jak niepoczytalny, niespełna rozumu szaleniec. A jesli przyjdzie wam na swojej drodze spotkać takiego osobnika, koniecznie zwracajcie się do niego per "pan", ponieważ mimo licznych kompleksów, jego ego kaze mu sądzić, że jest kimś, kogo można szanować, a przywilej pełnoletniości, jakim został niedawno obdarzony, każe mu wierzyć, że nalezy mu się jakikolwiek szacunek. Niestety, nie zdaje sobie chyba sprawy, że dzięki swojemu zachowaniu, jedyne na co zasługuje, to żeby go spuścić z woda klozetową. Czy chłopiec ten jest postacią prawdziwą, czy fikcyjną, nieważne. Ważne, że takie chwasty jak on nalezy tępić w zalążku. Z resztą takie chwasty i tak prędzej czy później dostaną to, na co zasługują.