elo, elo kotenieńki. <3
sobota, miała wyglądać troszeńkę inaczej, nie sądziłam
że spędzę aż tyle czasu na zakupach. : o
miałam inne plany, poważniejsze, zdecydowanie..
dostałam jeszcze szansę by nadrobić to i owo w szkole
by wybrnąć wyżej, więc przymierzałam się do nauki na ten
weekend a tu dupa, została jeszcze tylko niedziela, i zapierdziel. :(
jak ja tego nie lubię, chcę już święta, więcej wolnego od tego
monotonnego życia, bo nie wyrabiam. :(
po dłuugim czasie, dałam się skusić na pewne spotkanie, z lekkimi
obawami lecz teraz nie żałuję, dziękuję za ten wieczór.
jest 00:40 a mnie się spać nie chce, jak zwykle później pół przytomna
chodzę. -.- kiedy się to skończy, może to ze stresu...
chyba zacznę brać jakieś leki na to. ; o
cekinki, wszędzie cekinki... kocham to. <3
siedzę i myślę, myślę o tobie.
czy kiedykolwiek przypuszczałeś , że
rozkochasz kogoś tak mocno, jak mnie. ?