Pod powiekami,
chociaż może juz w źrenicy,
wpadło mi imię.
Pod piersiami,
chociaż może w serce,
już się zasiedziało.
I choćby wyrwać chwile,
które minęły -to siedzi.
I choćby zapomniec -to siedzi.
A kiedy juz się przyzwyczajasz
do jego obecności -odchodzi.
Bezczelne.
A może smutne,
bo nic Ci nie zostało.
Kolejny z serii "bez tutułu". Nie lubie dawać tytułu to dla mnie jak odebranie niespodzianki przd końcem czytania. Nie jestem tak bardzo zadowolona z tego wiersza ale lubie końcowke. Dziwne prawda?
"Bo góry moga ustapić,bo góry moga ustapić i pagórki się zachwiać"