photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 CZERWCA 2014

Szczyt wieży Eiffla

Konstruujemy.

Nie dostaliśmy dłuta i młotka w pakiecie...

a jednak dalej to robimy- tworzymy i kreujemy. Świat.


Słowem- zarówno tym wulgarnym, z dozą wyrzutów jak i tym, który przybiera ton jakim matka zwaraca się do noworodka.

Gestem- porywczym czy też wskazującym na czułość. Nikiedy w zasadzie takim, który dla nadawcy może wydać się "nieucharakteryzowany".

Myślą- życzyłabym tej swawolnej, ale czasem rodzą się w bólach też takie, które są wynikiem "wpadki". 

 

Nadajemy kształty- poczynając od wieży Eiffla, przemierzając przez ulice, aż po kształ obgryzionego przez nas jabłka.

Ubarwiamy- nie tylko kolorowanki.

Dobieramy wielkość- szyldu muzum, telewizora do salonu czy porcji krakersów mających zaznać (niemalże) wiecznego odpoczynku w żołądkowej trumnie.

 

 

...i pomimo tego nadal żyć będą eksternaliści, którzy w służbie własnej samoocenie są w stanie uwierzyć, że prawie wszystko jest zrządzeniem losu.

______________________________________________________________

Podjęłam się komendantury całego obozu.

Rzekłabym, że tonę w papierologii, ale chyba jednak niezły ze mnie pływak.

Zapoznałam się z wymiarami basenu, dobrałam odpowiedni styl pływania i osoby, którym przekażę sztafetę.

Wiem też, kto w razie ewentualności jest w stanie rzucić mi koło ratunkowe i kto poda mi ręcznik po wyjściu z wody.

"Jak ryba w wodzie" ;)

______________________________________________________________

Wybrać identyczne obrazy do naszego wspólnego mieszkania. Bezcenne.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika amnestiamysli.