No cześć motylki ;*
Chciałam Wam powiedzieć, że mogłabym całymi dniami przeglądać Wasze blogi. Oglądać zdjęcia, czytać, pomagać, motywować. Czuje wtedy że nie jestem sama i że łączy nas ten sam cel, który na pewno osiągniemy.
Dzisiaj mam jakiś taki dziwny dzień. Mimo, że nie zjadłam dużo czuje się okropnie gruboooooooo. Czuje się gruba jak świnia. I tak jest. Jutro ważenie, a czuje że nic nie schudłam. Starałam się, ale wiem że nie dałam z siebie wszystkiego. Mam nadzieje, że schudłam cokolwiek. Wiem że to dopiero początki i wiem że w końcu się ogarne do końca i pokaże to na co mnie stać.
Będę chuda. Na pewno. Muszę.
Proszę trzymajcie kciuki za mnie żeby spadła troszkę ta waga.
A i obiecuje Wam jedno. Za miesiąc lecę do Egiptu na tydzień i wtedy zrobie sobie zdjęcie w bikini ! ;d I Wam pokaże.
Mam nadzieje że wtedy już będę szczuplejsza.
Dzisiaj :
- śniadanie : małe śledzie 250 kcal
- obiad : kalafior 200 kcal
- między posiłkami : wiśnie hmm z 50 kcal
- kolacja : jogurt 100 kcal
Razem : 600 kcal
- brzuszki
- ćwiczenia na nogi
- trampolina Na dziś to tyle
Narazie ;)