bo
jak juz sie czemus poswiecam to chce miec jakas frajde, no nie? Nie jestem z tych półłbów co twierdzą, że ujeżdzenie to:nuda, klepanie kapuchy czy jazda od literki do literki. o nie. Przeciwnie, odrobinę poogarniałam w tym temcie i.. i dopiero teraz wiem jak zabrac sie do skoków. Bez szarpania , bez łez. Jak dżonson end dżonson no more tears.
no i dojrzałam też do kupna kasku
i do tego i do tamtego
zeby nie to i tamto
i cos tam bim bom