nie wiem po co i na jak długo, ale wróciłam ;x
wtorek 4.05.2010r.
i po majówce.
piątek - ognisko u mnie w bardzo miłym towarzystwie ;*
sobota - odpoczywałam z moim ;*
niedziela - Prusim,Głęboczek u Krzysia ;D kręgielnia i powtórka z piątku czyli > noc z Kupczą ;D
poniedziałek - cały w łóżku +tv.
a wolne mam do czwartku, a czy w piątek pójdę do szkoły to wątpię xd
więc. wszystkim maturzystom życzę powodzenia!
tymczasem. idę trochę się popakować i pomóc tacie.
a wieczorem może odwiedzę to całe niegrzeczne towarzystwo, które leniuchuje w Pszczewie. ja też chce :(
nie jest źle, trzeba iść do przodu i nie oglądać się za siebie.
;*