Spokojnym żeglarz, gdy pokład suchy jak wiór,
Przygrzewa promień, niemąci wód cum sznur.
Spokojnym żeglarz, gdy dostatek w ładowni,
Pogodowy przydział na dziś to falisty rozsądek.
Spokojnym żeglarz, gdy do brzegów dobija bez trzasków!
Lecz jaki z niego wilk morski, gdy podróż daleka od wiatrów?!
Daleka od wirów,
Daleka od deszczów,
Od cyklonów nieziemskich,
Groźby rozbłysków.
Jakim ten żeglarz, żeglarzem!
Ha szczurem pokładowym!
Nie przyszłoby do głowy,
Że brak mu zamętu, niespokoju i żywiołowej morskiej przygody :(.
Jak w miłości, mości dusz cielesnej powłoki,
Zadziorny romantyk ze spokojnym morzem,
Jak nożyczki w nóż, jak nóż w nożyczki, być tak nie może.