photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LUTEGO 2009

Hmm...to już ten czas. Czas aby dodać kolejną note. Nieobecność? Wcale nie..po prostu leń..z resztą-jak zwykle. Ale znacie mnie-pisze do oporu, a zeby tak pisac to trzeba mieć o czym.

 

Nawiążmy do dnia Smoczego. Jego 18+ i piątkowy prezent + prezent od naszej trojki czyli słonik z pejsami. Niestety...nie było smoka, ale chłopak i tak się uradował ;)

 

Teraz nawiążmy do jakże stereotypowo pechowego dnia..."..Trzynastego w piątek.."  Hmm..Dla Gośś był dniem jakże szczęścliwym poniewusz jej 18+ sprawiło ze miała przez cały dzień uśmiech na twarzy. Jak sama stwierdzila na polskim ze w ten jeden dzień podchodzi do niej niezliczona ilość znajomych którzy przychodzą złożyć jej życzenia. Tym samym jeszcze raz najlepszego;)

 

Znając moją chorą fobię zajmijmy się terminem 'życzenia'. Co dla ciebie drogi czytelniku znaćzy to słowko. Może inaczej. Co powinno oznaczać. Moim skromnym zdaniem 'życzenia' to słowa ktore wypowiadasz tak z głebi...ze środka siebie. Starasz się by były oryginalne, unikatowe, niepowtarzalne [mozna tu również wstawić wiele innych odmian słowa 'indywidualne'] dla solenizanta/jubilata. Ja tak zawszę robię, staram się dobierać takie slowa, definicje i pojęcia aby wszystko zostało w słuchacz na długi okres czasu. Przykładem może być np. wigilia klasowa. nikomu nie złożyłem takich samych zyczen, takich samych słow i oklepanego "zdrowia,szczescia,pomyślności..". Pytanie brzmi-co dla ciebie oznaczają 'zyczenia'. Jakie Ty byś chciał otrzymać na swoją 8Nastkę/kolejną rocznicę/na waznej imprezie bądź gali czy też balu. Chcesz od dziewiędziesięciu osób usłyszeć "Zdrowia..szczęscia i pomyślności." ? Sądzę, że warto się nad tym zastanowić.

 

Następną sprawą jest dziesiejsze...hmm..jako to ująć..."święto" ? No może dla niektórych. Tez się składa zapewzne zyczenia jeśli chce sie być szarmanckim. Uważacie, że w dzisiejszych skorumpowanych, pełnych anarchii i jakże otaczającej nas przemocy czasach jest cos takiego jak święto Walentego ? Czy jest to tylko 'dzien jak codzien' jak na przykład dla mnie. Nie widze w tym dniu niczego szczególnego. Wiem co teraz myslisz.."jak to nie, przeciez jest jeden do roku...daje sie swej sympatii kolorowe serduszka, kwiaty...zabiera do kina i na kolacje." Hyh, pomyślałem i o tym. Bo widzicie, dla mnie takie rzeczy sa na pożadku dziennym jeśli bardzo mi na kimś zależy. Robisz to wszystko bo co...bo każdy tak robi 14 lutego ? Bo tak wpoiła mamusia i tatuś ? Bo tak kumpel Ci doradził, zebyś dziewczyne do kina zabrał ? Jak to kiedys za moich czasów świetności powiedziałem..."To nie zasada robić coś dla zasady". Interpretuj jak chcesz, ale pamiętaj o jednym-nie jest wazne to co po tobie widać gdy ktoś na ciebie patrzy. Osobiście sie o tym przekonałem i straciłem tylko 4 miesiące...było cudwnie,uśmiech,radość, ten blask w oku przy kżdym spotkaniu. To że nie obchodzilo mnie cały świat bo dla niej szedłem w zajebiście zimby deszcz a potem prawie byłem chory. Co chce powiedzieć ? WAŻNE JEST TO, CO JEST GŁEBOKO W TOBIE. Ja wiem wiem, zaraz mi ktoś wyskoczy na komentah tak jak kiedys [juz nie pamietam kto] że "znowu się nad sobą użalasz" bla bla bla. Nie moi drodzy. Ja tylko mówie jak było i czego doświadczyłem.

 

Tym samym przechodzimy [jeżeli dalej to czytacie] do następnej sprawy. Zawsze chciałem uczyć się na czyiś błedach. Tylko po to żeby nie ucierpieć,nie cieprpieć a czerpać z życia nadal. NIe..nie wyszło.Zawsze wlazłem w jakieś gówno przez które potem oczywiście cierpiałem.Jasne, to tylko Alik, poradzi sobie chłopak. Ajaha ! Pewie ze se poradzi, tyle wytrwałem i przeżyje was wszystkich o ile zupki w proszku i codzienna garść pigułek mnie nie zabiją. Co mnie nie zabije...to skaleczy. Za to potem juz skaleczenie bolec nie będzie.

 

Tak..kiedyś byłem takim...dzieciakiem. Wszystkim się przejmowałem, każdemuy chciałem pomóc. To zabrzmi teraz śmiesznie, ale myslałem ze ktoś zauważa mój wysiłek,który tak naprawdę był sam od siebie. Nikt mnie przecież do tego nie zmuszał. Ależ ja się myliłem. Już nie pamiętam ile to trwa..nie pamiętam juz samego siebie,tego starego oryginalnego Alika. Jestem zasuszonym kwiatem...czarną różą...i mje ulubione stwierdzenie-Czarnym Lotosem..Tylko czekam az ktoś mnie podleje jakimś wjazdem na ambicje abym mógł wypuścić nowe oschłe liście w postaci gumowego ucha. Jestem zawsze skryty i cichy co nie? Jestem zawsze z jednym toważystwem co nie ? To wcale nie znaczy ze nie słucham o czym własnie rozmawiasz, co pokazujesz i jakiego koloru nosisz skarpetki.Wyglądam niepozornie. Lubie to,bo nikt nie ma pojęcia jak bardzo moge wykożystać głupią wiadomośc o twoich skarpetkach. Wystarczy ze mi rodzine obrazisz.

 

Tym samym kończę odcinek mego wyciorysu..połaczonego z mymi opiniami. AVE!

Komentarze

alik nie potrzebuje...narazie ta mi wystarcza ;)


miło zobaczyć Wesoł ze żyjesz ;)
27/02/2009 22:29:54
~Wesoll kup sobie lepszą lutownice :P
27/02/2009 1:45:03
~Kawusz A skąd wiesz , że nikt nie potrzebuje ?
Nie patrzysz na to zbyt egoistycznie ? :)
19/02/2009 22:37:38
fluorescencyjnaaa to jest lutownicaaa?! ;d zgadlaaaaaam?! ;d
17/02/2009 19:28:11
~napoletano alik non lo fai preocupare mia figlia tutto ce inizio e fine se vogliamio augurare a qualcuno qualiasiasi cosa o ti viene dal cuore e dal anima opure meglio tacere la sincerita la cosa piu bel,la nel mondo purtroppo non tutti capiscono certe volte dobiamo rinuciare dal tantti progetti dale tan tte cose che secondo noi sono lmportante00000000000000000000000000ti auguro le cose piu belle che poi imagginare sei forte e fai forte baci e abraci dal freda italia iva
15/02/2009 15:19:51
alik było...bo juz nikt tego nie potrzebuje..tym samym jestem juz tylko szarna osobą żyjącą śró innych ludzi którzy jeszcze do czegoś się przydadzą.
15/02/2009 15:02:56
~Kawusz Łoo... Jaki wywód.

Wiesz zastanawiam się tylko czemu przy każdym "życiorysie" wspominasz o pomaganiu innym... "Że byłem głupi, młody , dziecinny" ... Dziwnie na to patrzysz. Raczej powinieneś się tym chwalić... Że byłeś osobą , do której ludzie walili po pomoc , a Ty nie oczekiwałeś nic w zamian.
Naprawdę nie mam pojęcia dlaczego uważasz , że to było takie okropnie dziecinne itp. To PO PROSTU było dobre.
15/02/2009 11:19:52
wons91 nawet nie wiesz jak bardzo idzie sie bawic czytajac twoje notki na bani ;D
15/02/2009 0:42:10
cusiewska ej, ja zawsze doceniałam i doceniam, że jesteś ! i w ogóle co to za noty ? odezwij sie ok ? bo kurde martwić sie zaczynam :(
Kocham bardzo i pamiętaj o tym ;*
15/02/2009 0:07:36
nolfjuczer wykorzystać*

;)
15/02/2009 0:02:59
~iamadreamer dzięki ;*
a co do walentynek to masz rację: jak kogoś kochasz to nie potrzebujesz specjalnego dnia, by to okazać. z drugiej strony to miłe mieć z kim spędzić taki dzień ;P
a na czyichś błędach nie da się, niestety, uczyć. czasami ciężko jest nawet na swoich.
;**
14/02/2009 23:21:30
Info

Użytkownik alik
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.