Zdjęcie z nocki u Kaśki :) (jedyne jakie mam xD)
Mhmm... bo wino było pyszne, a nasze rozmowy... ekhm... lepiej nie wspominać :P
Igorek nareszcie w domu. Prawie zdrowy. Duży i silny.
A Monia w łóżku z zapaleniem płuc, boroka :**
Dopiero piątek. Ja już tęsknie za Stawową xD Za wszystkimi 'ciekawymi przypadkami', za naszym gejem... itd. :P
Ej... ludzie... Kocham Was :D :*