No tak.. niedzielne popołudnie u babci ;)
Wczoraj spacer z nowym znajomym (pozdrawiam Arek xD )
No i czekam na tą piątkową impreze, na którą zapraszasz od miesiąca ;>
i oczywiście na sobotnią nockę u Kaśki :D
Katowice..?
Przepełnione przejścia dla pieszych, wiecznie śpieszący się ludzie, pędzący do czegoś co w gruncie rzeczy nie ma najmniejszego znaczenia.. a jednak są ludzie, którzy zawsze znajdą kilka chwil na krótką rozmowę, potrafią uśmiechnąć się do nieznajomej dzieczyny, a nawet wrzucą kilka groszy zbierającemu na jabole dziadkowi ;P
No, ale nie miałam pisać głupot ^ ^
Miałam zamiar skrobnąć jakieś bardziej ambitne 'coś', ale w głowie pustka :P
Jutro do roboty :)