[b]Bardzo miłe wspomnienia. 02.11.06. Od nowa. Fenomenalny koncert Happysada. [/b]
Chcę wrócić do tych kilku godzin. Bo ich muzyka tak porusza, trafia do mnie...
16.11 - koncert Comy. Mojej Comy. A pojechać nie mogę. Mm. Dwa koncerty w miesiącu to za dużo?.. Mam nadzieję, że następny raz przyjdzie szybko. Muszę poprawić oceny z tego tygodnia. Koszmarnego tygodnia. Gorszego jeszcze nigdy nie było. Tak. Jestem nieobecna. Od poniedziałku ruszam z podwójną mocą. Ruszam i pokażę, że potrafię! Nie będę się rozczulać i myśleć. Koniec... Dziś sobotnia masakra. Plan dnia: sprzątanie, matematyka, geografia, angielski... Uczę się z dziewczynami. Wczoraj? Porażka. W ogóle ja jestem porażką. Staram się skupić na nauce. Żeby nie myśleć. A jednak... Nie mogłam spać...
[b]Od kiedy ropą goją się rany...[/b]
[b][?][/b]