I'm Yours...

zdjęcie z kategorii "artystyczne"...;)

up wbrew wszystkiemu...

ach...

ale przeciez ja chcę tylko zobaczyć...

nic więcej..

tylko popatrzeć sobie...

choćby przez chwilkę...

mam wrazenie że to kara...

niby to takie...ech...fantastyczne...

a jednak jak przychodzi co do czego...

to już nie jest tak różowo...

bardziej szaro...

i smutno...

przez głupie takie...ehh...

muszę się wypisać...

choćby kodami...ale jednak pomaga...

chyba jednak naprawdę Gosia nie przez przypadek mówi o tej nadzieji...

dziś...

na mieście...;)

a potem strumykowa...

super...:)

był jeden minus...

podup'owałam trochę...

niepotrzebnie w ogóle o tym myślę...

dlaczego tak trudno zapomnieć...?

tego co się nawet nie wydarzyło...?

eh...ale to był extra spędzony czas...;)

ach...

i ta mini rozmowa...

mini bo mało czasu było...

ale tak po ciemku...

szeptem...

ach...

po prostu świetna...

i dzięki ci Justek za te pół godziny...

czy ile tam to było...

chciałabym tak jeszcze...

tak ja w zeszłym roku...

kiedy to bez przerwy od conajmniej 00:00 do 03:00 gadalyśmy...

i każda miała coś do powiedzenia...

zero bodźców...a jednak...

a...!

szaleję...

i chyba naprawdę oszaleję jeśli nic się nie wydarzy...

chyba, że zapomnę...?

wątpię...

ale jeśli chcę, żeby coś się stało...

to chyba niczego się nie nauczyłam...

zmieniłam się...

a gdyby...zaryzykować...?

jednak...chyba nie...

cena jest zbyt wysoka...

muszę się jeszcze bardziej oddzielić dla Boga...

za dużo myślę kategoriami...:

"a co by było gdyby"...

jestem marzycielką...

ale czasem chyba za bardzo bujam w obłokach...

jutro nabo...

mam nadzieję,że będzie jeszcze lepiej niż w piątek...

wierzę w to...

kończę...

dobranoc...!