A tale of memories...
Dodano: 23 LISTOPADA 2008
kocha, nie kocha...
kocha, nie kocha...
ale ja tylko sprawdzałam, czy mazaki dobrze piszą...
i w sumie to mogło być gorzej...
a empeki + śnieg równa się masakra...
ciekawe ile jutro będę na zajęcia jechać...
Komentarze
nastka89
Eluta, przecież to taka czarownica mała... wszystko sobie obcykała wcześniej, żeby wyszło na jej... znaczy że kocha :P
24/11/2008 21:15:37
nastka89
ale nie z niego masz się leczyć tylko z tej patologii, którą tworzysz:D
24/11/2008 14:53:35
nastka89
no tak...
są ważne jak studia i ważniejsze jak Twoja sprawa nr 1 ;p
ale jak nie można spędzać czasu z najważniejszą "częścią" swojego życia, to przydałoby się chociaż do ważnej jak studia części zmotywować zamiast tracić czas... a ja mam wybitnego lenia i już tęskniam, chociaż minęło dopiero parę godzin :(
Taras, "Du hast Racją" (że tak sobie pozwolę zacytować kolegę z grupy)...
... tylko ja się tak zastanawiam czy to już nie za późno na leczenie... znaczy może lepiej leczyć na kręgosłup i serce, żeby wytrzymały fizycznie... bo na głowę i całokształt psychiczny to chyba za późno xD
są ważne jak studia i ważniejsze jak Twoja sprawa nr 1 ;p
ale jak nie można spędzać czasu z najważniejszą "częścią" swojego życia, to przydałoby się chociaż do ważnej jak studia części zmotywować zamiast tracić czas... a ja mam wybitnego lenia i już tęskniam, chociaż minęło dopiero parę godzin :(
Taras, "Du hast Racją" (że tak sobie pozwolę zacytować kolegę z grupy)...
... tylko ja się tak zastanawiam czy to już nie za późno na leczenie... znaczy może lepiej leczyć na kręgosłup i serce, żeby wytrzymały fizycznie... bo na głowę i całokształt psychiczny to chyba za późno xD
23/11/2008 23:34:48
taras
... Oli jakby co to wiesz... moge wysluchac jak psycholog...
..to trzeba leczyc.. ;P
..to trzeba leczyc.. ;P
23/11/2008 22:34:11
xxolcikxx
hehehe widze ze Ty sie chyba nieźle nudzisz:P:P:P
a co do korytarzy to pojecia nie mam czemu Ci przypominaja:P:P
a co do korytarzy to pojecia nie mam czemu Ci przypominaja:P:P
23/11/2008 20:57:25
