GVYNUEKMDSZ

hej.. 
Dlaczego tak terudno poczuć szczęście? dlaczego tak trudno być szczęśliwym? może poprostu, nie słuchamy głosu serca? trzeba być cicho, by go usłyszeć! zatrzymajmy się na chwilę i posłychajmy co nam mówi świat, co mówi nam secre, Bóg ! Usłyszmy to ! Nie biegnijmy w tym pędzie ! czy tak trudno się na chwilę zatrzymać? kto mi to wyjaśni? pewnie nikt?! :c 
Dlaczego nie zauważamy tych co są, gdy nie mam nikogo? Bo to ich można nazwać przyjaciółmi! Bo do tych co są gdy nie ma nikogo powinniśmy powiedzieć "PRZYJACIELU!" .. Nie do tych, co są gdy nam się wszystko układa, są gdy odnosimy sukcesy.. to nie są przyjaciele.. Przyjaciele to ci, którzy są przy nas, gdy upadamy.. pomagają nam powstać.. Dlaczego tak późno ich odkrywamy? dlaczego musi się coś stać, żeby powiedzieć "PRZYJACIELU!" ..
A słowo "DZIĘKUJĘ" ? Dlaczego jest nam trudno powiedzieć? Wszczególności, gdy ktoś nam bardzo pomoże? Dlaczego tak mało go urzywamy? A gdy już go używamy to od_niechcenia ? Dleczego jest nam tak ciężko powiedzieć szczere "DZIĘKUJĘ!" ? Również magiczne słowa "PROSZĘ", "PRZEPRASZAM" ? Dlaczego, no dlaczego? 
Kończe swe rozmyślanie.. lecz zastanawiam się nad kolejnymi rzeczami :/ Po co wgl to TUTAJ pisałam? O.o 
SPK, SPK, SPK :D 
PAPAPAPAPAPAPAPA ! RTP ! <3