jeest moja słodzinka i mysia, której już ne mam. łuee
kurr.
farmer jakiś, czop nagadał mi dziś 'mam nadzieje' bzdur
troche mnie powkurwiała menda jedna :d. w sumie dość sie z chłopakami uśmialiśmy xd
troche go odprowadziliśmy..
na wiśniową juz niestety toudi musiał iść sam.. i spoko ze szedł sobie bez jednego kapcia, zajebany w śtyry dupy xd
___________________________
co jeszcze..
znowuu sie pokłóciliśmy, taak :|
ciągle sie kłócimy ostatnio ale pewno pogodzimy sie szybciutko, zresztą jak zawsze.
coś spać znów nie moge.. nie wiem co sie ze mną dzieje.
nie wiem.
jeszcze jutro do roboty. niee :|
a wiekszość bedzie sobie smacznie spała. no napweno. jakie to wszystko niesprawiedliwe kuźwa jest
doobraa.. bo nawet tego mi sie nie chce dalej pisać
aliwederczi misiaczki =]