Rec. Wieczorny seans, wielka sala kinowa, przyjaciółki obok. A ja się bałam jak cholera!!!
Będę miała koszmary!!! W życiu nigdy się tak nie bałam! Przy tym The Grudge czy Ring lub Omen to pikusie. A Blair Witch Project to jak Miś Uszatek.
Od dzisiaj do kina chodzę tylko na WInx i flmy Disneya (haj skul mjuzikal!)
ENTER
P.S. No i na Twilight ;]