Nysa sierpien 2013

Pierwsze tak piekne wakacje byly wlasnie w tamtym roku , zadnych innych wakacij nie mogla bym uznac za bardziej udanych niz wlasnie te minionego roku.

Pomimo mojego zamilowania do jezdziecwa i do koni , kazdy wyjazd ze szkolyki jezdzieckiej na kolonie obozy jezdzieckie to kropla w morzu z porownaniem do tego ;).

Chyba tamte wakacje do konca pozostana w moim sercu.   Zdjecie to zostalo wykonane przezemnie... czesto do niego wracam i bardzo czesto w chwili smutku patrze na kazde zdjecie ktore udalo mi sie wtedy zrobic , chodz niestety z calego 4 dniowego wyjazdu zrobilismy tylko zaledwie kilka zdjec czego teraz zaluje warto wracac nawet tylko do tego jednego.

Czasem kiedy miedzy nami jest zle zawsze przypomina mi sie ta chwila chwila kiedy siedzielismy nad jeziorem Nyskim , kiedy slonce delikatnie i powoli chowalo sie za horyząt a my siedzielismy na prawie postej plazy.

Slonce rozgrzewalo nasze ciala ktore caly dzien prawie byly na sloncu... Zamkniete oczy i jedo cieple cialo ktore mnie przytulalo , jego silne meskie dlonie ktore gladzily mnie po szyi. To prawie jak w filmie a jednak mialo miejsce.

Piszac tak o tym tak wiele wspomnien nasowa sie do glowy. Kazda kobieta chce byc kochana taka jaka jest kazda chce czuc sie ksiezniczka kazda kobieta poterzebuje swojego ksiecia ktorego predzej cz pozniej prawie kazdej udaje sie znalesc.