Był Olsztyn, był Marcin.
To już zaskakująco przyjemne połączenie :)
Były walentynki.
Były niespodzianki. Miłe, niemiłe. Bywało przyjemnie i nieprzyjemnie. Śmiesznie i poważnie. Były śniegi, była odwilż.
Były marudne poranki. Była szefowa (choć czasami nie zwracało się uwagi, że była ;P).
Był caały weekend. Byłeś tylko Ty i ja.
I tak najważniejsze na świecie jest to, że to wszystko zwyczajnie BYŁO.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika agnes103.