Nie żebym właśnie chwaliła się swoim cudownym kubkiem, ale muszę Wam coś powiedzieć- jest cudowny, zakochałam się w nim! Jest taki kruchy, delikatny, pojemny i FIOLETOWY. Po prostu cudo! Nie żeby moja niecierpiąca fioletu Konopa kupiła sobie identyczny, nie... :P
Czas na maleńki porządek, trochę przestrzeni. Trochę na biurku, trochę w szafie, trochę w samym życiu... Mam wielki bałagan, a do tego wszyscy uznali zgodnie, że wiedzą, w jaki sposób mam go posprzątać. A ja nie wiem, czy tak byłoby dla mnie najlepiej. I dla moich metaforycznych biurek i szaf. Może poprzednie ułożenie pasowało i w rzeczywistości nie trzeba niczego zmieniać? Nie sztuką jest zwalić łokciem szklankę z biurka, jeśli sprzątając, ustawiłabym ją w nowym miejscu...
nie chcę tłuc szklanek.
A propos szklanek- wracam do picia słodkiej, miodowej herbaty z mojego cudownego kubka! :)
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika agnes103.