Za tydzień odznaka, teraz jeszcze jestem trochę chora, pogoda taka że szkoda gadać, cudownie! Do tego tyle sprawdzianów i nauki w szkole że już nie ogarniam, zdecydowanie doba powinna trwać 48h.
Jest źle, nie mam już siły.
Czemu Ci którym zawsze mogłam ufać nagle odwracają się wtedy kiedy ich najbardziej potrzebuję?