Ech... więc, mam basen rozłożony od niedawna i tak wygląda źle wyostrzone zdjęcie wody w nim ;_;
Wszyscy sobie gdzieś pojechali, więc kąpałam się tylko z Natalią, która przyjeżdża na moją ulicę do babci, przy okazji ostatnio wzięła Winx'a i sobie wspominałyśmy dawne czasy, a ja, z racji tego że wczoraj miała urodziny, dałam jej prezent-branzoletkę suwak, żółtą. Na opakowanie wydrukowałam i przykleiłam zdjęcie Homera Simpsona >>>TEGO<<< ponieważ ciągle mamy z niego ubaw, bo wygląda śmiesznie z tym uśmieszkiem, a gdy Natalii ostatnio było zimno w wodzie zaczęła śpiewać ,,bo ja mam Homerową mooc!".
Nazwa Homera wzięła się z mojego ulubionego filmiku o prawdziwych syrenach >>>TEGO<<< (mam z niego muzę i wszystkie zdjęcia xD). Ktoś w komentarzu wpisał bodajże ,, 1:44 ha ha ha Homer Simpson!" no to ja sprawdziłam który to był, ale gościu się pomylił, bo ten Homer (ten nasz)się wyświetlał a jemu chodziło o inną ,,mumijkę syrenki". xd
No, i dziś mamy bekę z Homera (np. wycieka woda z basenu: ,,To wszystko wina Homera!" albo kopnęłam niechcący w wodzie Natalię, krzyczymy ,,To wszystko wina Homera!") i blogów o syrenkach małych dzieci.
Kociątko Neka przyszło do Martyny na jedzenie, okazało się że wygląda prawie tak, jak Andzi H. nowy kotek, Klakier, tylko że kociątko Neka ma jeszcze rude łatki, a Klakier tylko czarne. Jest słodziaśny *_* Niestety, jak to dziki kot, trochę się bał.