Chciałam wszystkich wzruszyć życzeniami od serca, ale niestety po 12 godzinach pieczenia/krojenia/posypywania straciłam wszelkie siły witalne, więc musicie się obyć bez nich !
Cóż, za zabawny grudzień... tylko o poranku widać pariodę scenografii "Królowej śniegu", potem mam wrażenie, że jestem w Londynie ( z tym wyjątkiem, że nasze autobusy jeżdżą wolniej i korki są ciut mniejsze ), a wieczory nadchodzą tak szybko, że... o nie, straciłam wątek i nie mam skojarzenia.
Posłowie do narodu (alternatywa dla życzeń składanych przez prezydenta Bronisława Komorowskiego)
Ladies & gentleman!
Nie bez powodu nie ma w tym roku na święta śniegu. Zima nam spłatała figla w dobrej wierze - mianowicie chciała, byśmy sobie uzmysłowili, że tak naprawdę atmosfera świąt nie jest tworzona przez to co nas otacza, tj. śnieg, lampki zawieszone na dachach centrów handlowych czy też piosenki puszczane w radiu bądź też świąteczne nalepki coca coli, lecz przez otoczenie bliskich dla nas ludzi - w dużej mierze rodziny. Nie zapominajmy o tym w dobie globalizacji uczuć (wybaczcie, ale kocham to banalne wyrażenie), w ktorej pomylono przeznaczenie internetu i zapomniano o bezpośrednim kontakcie.
Zwolnijmy chociaż na jeden dzień, na parę godzin i tak naprawdę szczerze porozmawiajmy z ludźmi na których nam zależy. Pokażmy im swoją prawdziwą twarz, powiedzmy parę ciepłych słów. Chociaż raz. Tylko od Nas samych zależy jak te święta, a idąc dalej, następne dni, następny rok, etc. będą wyglądać. Od tego jacy jesteśmy i czy żyjemy w zgodzie z sobą. Jeśli tak - jesteśmy szczęśliwymi ludźmi. Jeśli nie - najwyższy czas coś zmienić.
Dlatego przede wszystkim życzę Wam wszystkim właśnie życia bez ukrywania się pod maską. Nie ma nic gorszego niż zagubienie się i zapomnienie kim się jest.
Życzę też zwolnienia tempa ... jeśli nie na zawsze, to przynajmniej na chwilę. Uśmiechu, radości naokoło.
Siły i wytrwałości w spełnianiu marzeń...
No dobrze, koniec rozczulania się. Smacznego jajka i bogatego zająca życzę!
Agata Anna Wiśniewska, kochanka carycy Katarzyny II.