to co trzymam w ryju to pilniczek.
tym oto boskim zdaniem zaczynamy dziś dzień-dzień dobry o 9:45.
aktualnie siedzę i zamulam,
zaraz jadę z rodzicami na basen do Sopotu ,bo dzisiejszy meeting po prostu nie wypalił T-T
za to przez 3 h będę wyżywała się na wodzie,jakie to urocze.
może trochę schudnę :>
wczoraj musiałam wypic 3 l wody..
więc mam jej dośc.
w zasadzie ja już się będę zwijała,będę później się jakąś notatkę ogarnie.
yoooooooooooooooooo.