Wiele się zmienia.
To co wartościowe staje się bezwartościowe.
To co bezwartościowe staję się coraz bardziej wartościowe.
To czego się boję staje się nadzieją.
Nadzieja budzi znów strach.
Ten pierdolony rok to jakiś chory paradoks.
A przecież dopiero się zaczął.
Myślę, że trzeba przestać myśleć tylko zacząć cieszyć się tym co jest.
PARADOKS.
Takie nosisz imię.
Mam nadzieję, że ta sobota obali Cię na zbity pysk.