Moje wiersze od zawsze
były o niespełnionej miłości
pełnej bólu i cierpień
zdrady i zazdrości..
Od zawsze przecież wiedziałam
że szczęście mnie nie lubi
ono ze mnie się raczej śmieje..
lubi się też gdzieś zgubic..
To dzieki Tobie dzis widzę
czym jest usmiech na twarzy
która nie jest już szarą maską
wypłukaną gorzkimi łzami..
W Twoich oczach mogę dostrzec świat...