Ahh.. Dość długo mnie tu nie było. I jest wiele powodów "usprawiedliwienia", ale wybaczcie nie mam ochoty ich tu przedstawiać. W końcu dodaję notkę i tyle. Przede wszystkim nie wiem o czym miałabym napisać. Wiele się zmieniło i wiele rzeczy pozostało jak dawniej, ale.. no właśnie.. zmieniło się moje nastwawienie i wszystko wygląda inaczej. Dzisiaj jestem może troche wkurzona, ale osoba, która jest tego powodem, postanowiła to naprawić. Zobaczymy.. Tak wiem. Muszę zacząć nie przejmować się bzdurami i drobnymi niepowodzeniami.. ale niestety.. to zawsze ja martwię się za wszystkich i z wszystkimi. Sama wiem, że to bezsenns. Jakoś nie potrafie inaczej.. mój błąd.
Wracając do innego nastawienia.. Dostałam dawkę zaginionego optymizmu. Nie pytajnie od Kogo, bo nic z tych rzeczy. Dalej jestem singielką i kilka rzeczy sprawia, że szybko się to nie zmieni. Stety, bądź niestety.. Ale nieważne:P Teraz nawiąże do zdjęcia. Bo nie z Polski. Wyjazd do Budapesztu dał mi łaśnie tą nutkę optymizmy, której było mi potrzeba:] 3 dni bez jakichkolwiek zmartwień. Poza tym zaczeły się wkońcu wakacje, których mi było trzeba. Koniec roku szkolnego był naprawdę trudny, ale jakoś dałam radę:] Jeszcze dwa miesiące "leniuchowania" i zacznie się od nowa. Ale jak narazie nie martwię się tym.
Co do serducha.. To jak pisałam.. Nadal nie zajete przez tego Jedynego. Ale mam nadzieję, że to kwestia czasu.. Bo naprawdę brakuje mi drugiej połówki.. Ale za to odbudowało się kilka starych znajomości oraz potworzyło nowych:] Więc nie jest tak źle:] Byle do przodu i nie oglądać się za siebie:) Choć w tym momęcie osoby które mnie znają, pomyślą "no właśnie". Bo ja żadko się do tego stosuję... ale mam taką myśl i kto wie.. może kiedyś się uda:)
Już prawie 2 miesiące mineły od mojej osiemnastki. Pamiętam jak jako mała dziewczynka bardzo chciałam mieć już te 18naście lat. Chciałam być dorosła. A tu masz.. osiemnaście mineło i jakoś nie czuje większej różnicy między 17nastką. I tak większość osób dała by mi maksymalnie 16lat. Ale nie obrażam się. Kiedyś to docenie:] Dłużej młoda będę:)
Napisałabym więcej ale to jutro.. Bo już mi się oczy kleją..:P Nawet już nie widzę co pisze:) i straciłam wontek:P Do jutra:]