BATALIA POTRZEBUJE POMOCY !!!!!

*zdjęcia pod linkiem na samym dole strony*

http://centaurus.org.pl/pozostale/batalia/

Nie potrzeba już gwiazd - zgaście wszystkie - do końca;

Zdejmijcie z nieba Księżyc i rozmontujcie słońce;

Wylejcie wodę z morza, odbierzcie drzewom cień.

Teraz już nigdy na nic nie przydadzą się.

W.H. Auden

Nie o śmierci zwierzęcia poeta prawił. Dla takich jak stara Batalia nie pisze się wierszy. Kiedy śmierć weźmie ją w objęcia, nie zgaśnie słońce, nie zatrzyma się czas. Pewnie nawet nikt się nie dowie. Dla świata nie zrobi to żadnej różnicy. Stara Batalia, obraz nędzy i rozpaczy. Nie spogląda wymownie w obiektyw - w zasadzie w ogóle nas nie widzi. Obite, opuchnięte oczy. Od czego ? Możemy się tylko domyślać, na ile przyłożyła się do tego ludzka dłoń, ludzka chciwość i obojętność.

Powoli sunąc na koślawych, obolałych nogach Batalia podchodzi do sterty siana, chrapami niezdarnie dotyka obiektywu. Wypalona, opuszczona przez świat, któremu oddała całe swoje istnienie, a który odwrócił się od niej u kresu jej wędrówki. Próbuje chwycić garść siana, ale z bezwładnych warg wypada każdy kęs. Starość wcale nie jest piękna, ani doniosła. Jest pełna upokorzeń, tonie w poniżeniu.

Nazwaliśmy ją Batalia - bo to już jej ostatnia batalia. Najważniejsza. Kolejnej szansy stara Batalia miała nie będzie - bo tam gdzie odchodzi, być może nie ma już nic, być może właśnie tu, na tym padole, nadchodzi kres wszystkiego.

Handlarz zażądał za transport Batalii 1200 zł. Zgodził się oddać nam klacz po kosztach przewiezienia. Nie dał z koniem żadnych dokumentów, nie wiem więc kto doprowadził Batalię do takiego stanu. Po otrzymaniu obdukcji konia, sprawa zostanie zgłoszona na Policję i mamy nadzieję, że uda się odnaleźć i ukarać sprawcę.

Batalia cichutko parska. Nie wiemy, ile będzie żyła. Napoleon powiedział, że cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć. Stare konie rzadko mają swoich adwokatów, nie stać ich na marzenia. Świat nie bywa miłosierny, a jak tam w górze rozdzielają szczęście, zawsze dla nich zabraknie.

Potrzebne są fundusze na leczenie. Klacz wymaga bardzo dokładnej diagnostyki, ma problemy z pobieraniem pokarmu, potrzebne są specjalistyczne pasze i suplementy. Nie będziemy bawić się w boga, nie podarujemy jej drugiej młodości, nie sprawimy, że zapomni. Ale możemy ulżyć jej cierpieniu, odsunąć choć trochę w czasie koński Eden, który istnieje w końskich snach - aby łatwiej było żyć. Możemy wraz z nią przebyć tę ostatnią drogę - aby raz w życiu nie była sama, aby zamknęła oczy pośród tych, którzy pod Eden ją zaprowadzili i których obchodziła.

Możesz pomoc ją ocalić, możesz dokonać darowizny na konto z tytułem BATALIA . Możesz przesłać paszę, suplementy, szczotki czy kantar. Możesz przyjechać do naszego ośrodka w Wojnowie i pomóc przy opiece nad zwierzętami.

Za każdą pomoc w jej imieniu dziękujemy !