Zdjęciee z Marcinem :) ,Troszkę niewyraźne ale ważne że jest :)
Na kabaretonie w Węgorzeiwe byłam 8 sierpnia
Była oczywiście niesamowicie
Strasznie było dużo ludzi ale na szczeście się dopchałam do mruczaków .
Pierwszy wyszedł Marcin ,I oczywiście wszyscy się na niego rzucili heh .
Gdy dawałam Mu poduszkę i koszulkę do podpisu troszkę się zdziwił
ze mam nawet poduszkę z nimi .Ochrona stała niestety twardo i nie pozwalała mi podejść do stolika gdzie stał Marcin
.Jabbar widąc to że ochrona mnie nie chce wpuścic powiedział ,,Choć choć pomożesz mi rozciągnąć koszulke żeby się napis nie rozmazał'' hehe ochrona nie miała wyjścia i musiała mnie wpuścic
Potem jeszcze przy busie porozmawiałam z Marcinem i Arturem
O Michale i Waldku opowiem pod odpowiednimi zdjęciami
Mruczaki Takich dwóch jak Was trzech to nie ma ani jednego !!!! DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO !!!