Gdzieś tam na pewno jestem ja, ale chyba jeszcze się nie odnalazłam.
Panie i panowie, jak na razie zawieszam. Nie wiem na ile, ale kończę z blogowaniem.
Pora wziąść się za siebie i zacząć stąpać po nowym gruncie. vvvvvv
A, i pierwszy rok prawa zawalony, miejmy nadzieje, że mój drugi pierwszy pójdzie lepiej
:)