Siedze od rana nad Prawen Konstytucyjnym. Mam juz serdecznie dosc. Po cholere ludzie wymyslili rozne konstytucje? Po chuj mowic, ze Unia Europejska nie ma statusu Panstzwa, skoro w 1992 stworzono cos na podobienstwo konstytucji , ma wlasne prawo, populacje i suwerennosc? Po cholere mowic na prawo i lewo, ze jest to konfederacja, skoro nie spelnia wszystkich kryteriow? I po cholere mowic, ze niedlugo stanie sie jednym wielkim panstwem federalnym jak USA skoro jeszcze nie jest?
Ludzie MAM DOSC!