mrah
mało ogarnięte zdjęcie z Madzia w Mielna, drugi dzień wolnego, a teraz?
totalny chillout.
powiem tylko tyle, iż arena to konkretne gówno jakie może być, takiej tandety dawno nie widziałam!
no.
miejska potupaja była, kiełbaska z grila była więc mogę iść spać.
chyba ze jeszcze zielona herbatkę wypiję i dopiero.
mimo wszystko, dalej go kocham(?)
powiedz mi kiedy skończy się ta chora gra?!
R.
dowiedziałam się że będę z żurem w klasie. megaśnie