Jak ja uwielbiam gdy przychodze do domu, a tu nikogo nie ma, pusto, cisza - jednym słowem spokój ! Nikt mi nie gada nad głową, nie słysze żadnych pretensji ani nie widze rzadnych foszków ani co zrobiłam źle ( bo dobrego słowa dość długo nie słyszałam tylko te złe ) ale mniejsza ... Także w spokoju przez chwile moge posiedzieć sobie przed laptopem. Weekend? oczywiście bez rewelacji żadnych planów, nic nie robię tylko się nudzę. Oczywiście gnicie z chybajednakty całkiem spoko, ale nie obraziła bym się gdyby ktoś zaprosił nas na jakąś imprezkę!
rzadko pisze cokolwiek tutaj długiego, bo nigdy nie mam weny do pisania.. może zaczne częściej!
Życze miłego wieczoru.
;*