Droga do Kontrastów była kręta i długa xD
Najpierw kierunek do ntp tam rozgrzewka przed kontami-skład: Ann,Grzyb,Zająć noo i ja,a na koniec doszedł Papkin. Nie obyło się bez zaliczenia gleby za ntp.Aaaa noo i był patrol xD
Następnie bieg z Zającem do 7. Potem śnieg przed Kontrastami. Skutek widać na zdjęciu.Byłam cała mokra...O.o
Oczywiście napierdalanie wychodziło zajebiście. Na dłoniach siniaki od mocnego ścisku barierek, na nogach-od wściekłych i mniej wściekłych metali,odbity ślad glana, a na ramieniu mam ślad po pięści Grzyba,która będąc wkurwiona przyjebała mi 2 razy. Oprócz tego mam urwany kawałek skóry O.o
Nie ma jak się walnąć głową o głowę Radzia xD a potem z Ann z nim wywijać na parkiecie :D -coś wspaniałego xD
O pewnych poznanych osobach nie wspomnę^^porażka! Więc nie wymaga ode mnie żadnej wzmianki:P
Było co pić i palić. Palić już potem nie,bo oczywiście musiałam zgubić całą darmową paczkę O.o
Wychodząc stwierdziłam,że nie mam numerka na kurtkę,ale pięknie scharakteryzowałam moją kurtkę,powiedziałam co jest w środku, gdzie jest tam jakaś plamka i dostałam:D Nooo ale również to zasługa Zająca i Śniega-dzięki chłopaki:))
O czymś zapomniałam? xD