Jak już wszystko dołuje to wszystko.
Co oni ze sobą robią.? Czyżby woda sodowa dawała oznaki.?
Gdzie Bill i Tom którzy kochają swoich fanów i ładnie się uśmiechają.?
Ludzie, weźcie noo. Ja chcę stare dobre Tokio Hotel, za czasów Zimmera.
Rozumiem, mogą mieć dosyć ciągłych pisków fanów i tego,
że nie mają prywatnego życia. Ale bez przesady.!
Nie, nie mogę no. Idę spać, bo zaraz pojadę do tego cholernego Paryża i powiem im, co o nich myślę.
Cholera. Co jest grane? Ja już tego nie pojmuję.
[*]