ach, jakim cudem to zdjęcie przez długi okres czasu uchroniło się przed opublikowaniem? :D
humor mi bardzo dopisuje, ponieważ dzisiaj otrzymałam kolejną czwóreczkę z biologii, której bardzo nie lubię i z chemii, za którą też nie przepadam. tak więc jest cudnie, dodatkowo dzisiaj pan od fortepianu spóźnił się całe dwadzieścia minut, przez co lekcja trwała jedyne dziesięć minut, co było optymistycznym zakończeniem tegoż dnia w szkole. żyć nie umierać.
przydałoby się poćwiczyć na mym instrumencie, ale lenistwo. jak narazie, wygrywa i nie spieszy mi się do gry.
ahoj marynarze, niestety jednak rozsądek wziął górę i jednak pogram.