Ostatni dzień dzieciństwa...chyba się cieszę, ale nie potrafię okreslić co konkretnie dzieje się w moim umyśle i sercu. Niby zwyczajne urodziny, ale...takie inne...po nich już nie będzie barier nie do przejścia ;)
Tak, czuję to już powoli.
Dzisiejszy dzień: zaskakujący! pozytywnie :) Może sama chcę aby taki był. I działa.
No i jeszcze chciałam napisać, że to jest staaaare zdjęcie...i już nigdy nie będę młoda i piękna. No może na razie tylko młoda ;)
Użytkownik 93misia93
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.