paris 2008

Optymistyczne nie zawsze "na zdrowie"

Taaak jest to obraz na podobieństwo mojej przyszłej śmierci...

Przybywa coraz więcej pytań, na które jeszcze nie opracowałam odpowiedzi i jest mi z tym źle

Częściej niedostępna bez humoru błądzę gdzieś...

Zrezygnowałam z jakże wspaniałego Happysadu na cześć nowej kapeli, która przebiła się do mojego serduszka...

http://www.best-horror-movies.com/images/Day-of-the-dead-table-small.jpg

Jakże wspaniałe i niedoścignione jak na tą chwile... tak koszta się znacznie różnią tak więc mam niemały problem...

Nowa klasa okazuje się być coraz wspanialsza...

Mój pierwszy "rzut oka" okazał się być pudłem...

Nie wierze po prostu.... a miałam taki super humor...

Który gdzieś ukrył się w cieniu?.. Być może krzesła?!

<krzyk>

Nie róbcie mu krzywdy wy bezcielesne istoty!!!