tak zdjęcie powyżej przedstawią MOJĄ SROMNĄ OSOBĘ .
troche miałam wątpliwości czy dalej prowadzić tego bloga bo zauważyłam , że prwie nikt nie odpłaca się wsparciem za wsparcie . ani radami ani niczym innym .
ale stwierdziłam, że jeśli nawet nie dla kogoś to sama dla siebie będe prowadziła to regularnie by monitorować swoją dietę .
do świąt 8 kilo . mam nadzieje . !
19 dni mam do wielkiego dnia . chce coś osiągnąć.
Bilans :
śniadanie: 2 bułki pasta jajeczna (350)
obiad : 2 chrupkie pół serka wiejskiego kisiel ( 246)
kolacja nic !
na ćwiczenia dalej brak czasu ! nauka nauka nauka ! od następnego tyg znowu siłownia siłownia siłownia !
ważenie w wielki czwartek .
'Jeszcze o tym nie wiesz, ale życie nie musi być takie ciężkie. Może lubimy ból. Może tak po prostu jesteśmy ukształtowani. Ponieważ bez tego może nie czulibyśmy naprawdę, że żyjemy. Jak to szło? Po co walę się młotkiem w głowę? Bo to takie cudowne uczucie, kiedy przestaję.'