tyryryry.
wczoraj zawiliłam w chój a nawet lepiej.
musialam udowodnić, że nie jestem juz chora bo chcieli mnie wpieprzyć do szpitala na zaburzenią umysałowe i odżywiania z tym związane mój szybki spadek na wadze.
u mnie w rodzinie większość ma cxhorobe psychiczna i siedzą w szpitalach psychiatrycznych badz swiruja zamknieci w domach.
to juuż takie zapisane w genach .
a poranek sie opalalam ;) i jestem piekna czekolada ;)
mniam ;)
Bilans
śniadanie:trzy szlugi i kubuś
obiad edit= dwie kanapki majonez ser zolty pomidor cebula + (frytki czisburger szeejk) zwymiotowane po zbyt ciężkim wysilku fizycznym. ;/ okrpnie sie czuje może to zatrucie.
silownia po obiedzie badz o 19 ;)
z 3 godz ogólnorozwojówki.
ah jak słonecznie i radośnie ; )
'Nie oceniaj mnie, ani dobrze ani źle... Poprostu bądź."