czwartek, 00:15
wlasnie wtoczylam sie do mieszkania. przetrwalam dwie zmiany w pracy
i posiedzialam chwile na parapetowce znajomego. zostawilam davida w
jego rekach i wrocilam rowerem do domu.
tak sobie po drodze myslalam, ze jeszcze przed wyjazdem tutaj nie do
pomyslenia bylo dla mnie wskoczenie na rower w innym celu, niz na
wycieczke po lesie. gdzie nikt mnie nie oglada. a teraz prosze - z auta
korzystam dwa razy w tygodniu, kiedy mam zmiane z samego rana, a tak
to po miescie zawsze poruszam sie wlasnie rowerem. super sprawa,
szkoda, ze u nas nie jest to tak rozpowszechnione.
oprocz tego nic nowego. w zwiazku z praca projekt nie ruszyl dzisiaj ani
odrobine, ale jutro ponadrabiam. pobudka o 7, a przed 9 jestem umowiona
z wykladowca od instalacji. musze podpytac troche o systemy wentylacyjne,
bo dla mnie to czarna magia. zawsze zwalalam te czesc projektu na kogos
innego z grupy, wiec teraz mam za swoje.
wieczorkiem trening. po poniedzialkowych zajeciach dopiero dzisiaj wieczorem
sie odkwasilam, ale juz jutro znowu dam z siebie 110%. jeny, ten pump
sprawia mi tyyyyyle radosci i satysfakcji! :D
lece do wyrka. a przed tem jeszcze cos wszamie, bo az mi w brzuchu burczy.
sniadanie: 444 kalorie, 38g bialka, 20g tluszczu, 24g weglowodanow
omlet z trzech jaj z ciemnym kakao, cynamonem, lnem mielonym i sproszkowanymi
owocami dzikiej rozy, jogurt grecki 0% z malinami, kawa z nieslodzonym mlekiem
migdalowym, woda z octem jablkowym
drugie sniadanie: 190 kalorii, 6g bialka, 11g tluszczu, 22g weglowodanow
ciasto marchewkowe, trzy kostki mlecznej czekolady bez cukru, kawa z nieslodzonym
mlekiem migdalowym
lunch: 362 kalorie, 41g bialka, 7g tluszczu, 42g weglowodanow
pieczona dynia hokkaido, piers z kurczaka w sosie pomidorowym z cebulka i czerwona
fasola
przekaska: 246 kalorii, 9g bialka, 5g tluszczu, 34g weglowodanow
ciasto dyniowe, orzechowy baton musli
obiad: 428 kalorii, 25g bialka, 8g tluszczu, 67g weglowodanow
salatka z wakame, trzy nigiri z krewetka, jedno nigiri z lososiem, maki z miesem z kraba,
melon, cola zero, sprite zero